Bielizna Obsessive na prezent? Szlafroczki figlarne, seksowne i eleganckie

By / 1 czerwca 2021 / Bielizna

Nie ma nic lepszego niż zaskoczyć swojego gacha czymś frywolnym, seksownym i eleganckim. Dlatego warto zrobić sobie prezent, żeby odpowiednio obdarować partnera. A z jakiej okazji? 20 czerwca, hę? Toż to Dzień Ojca albo Czarna Niedziela. 29 czerwca? Piotra i Pawła, ewentualnie Święto Niepodległości Seszeli albo Dzień Weteranów… w Holandii wprawdzie, ale pretekst zawsze się znajdzie. Sytuacja win-win.

A co się do tego najlepiej nadaje? Seksowna bielizna Obsessive https://sexshop112.pl/10_obsessive dostępna w ofercie sklepu internetowego. Firm produkujących tego typu łaszki jest wiele, ale warto rozważyć właśnie Obsessive. Dlaczego? Bo to to nasze, przez Polaków wykonane i to nie jest ich ostatnie słowo! Wprawdzie Babell, Eldar, Gatta czy Nipplex mogłyby powiedzieć to samo, ale słowo się rzekło, a kobyłka u płota, co nie? Pora wracać do frywolności, seksowności i elegancji. A te 3 cechy najlepiej oddają szlafroczki.

Czarny szlafrok Luvae

Koronki, miękkie i łatwo dopasowujące się materiały, satynowa wstążka w pasie, która opina to, co powinno być opięte i zakrywa to, co warte zakrycia. Do tego klasyczna czerń tak seksowna i podniecająca, że nawet Voldemort rzuciłby w diabły czarną magię i zacząłby wyć do księżyca.

Szlafroczek idealny dla figlarnych kusicielek z odrobiną romantyzmu. Zalety dodatkowe? Cholernie łatwy do zdejmowania. Mężczyzna nie będzie musiał się użerać z tymi wszystkimi haftkami, guzikami, zapięciami, klamerkami, pasami do pończoch z podwiązkami i innymi fikuśnymi wykończeniami. Wystarczy jeden ruch, żeby zsunął się gładko. Auć!

Elegancki szlafrok i stringi Satinia

Prawdziwy hicior wśród bielizny Obsessive. Satynowy, mięciutki szlafroczek tak mięciutki jak mięciutki może być niejeden wzgórek, albo dwa większe. Czarna elegancja tak seksowna i kusząca, że gdyby żona Zawiszy Czarnego Barbara miałaby ją na sobie przed bitwą pod Grunwaldem, to nasz rycerz zmiażdżyłby Krzyżaków totalnie. Do tego stopnia, że pewnie słuch o nich by zaginął do końca świata, a nawet kilka dekad dłużej.

Idealne akcesorium dla uwodzicielki-kusicielki. Połyskujący materiał wprawdzie zasłania więcej niż się wydaje – bądź co bądź ma rękawy na 3/4 długości – jednak podobnie jak Luvae jeden ruch wystarczy, żeby odkryć to, co najsłodsze. Krzysiowi Antkowiakowi zakazany owoc dumnie krążył mu nad głową, choć już czuł ten smak, oh. Ale to dobry chłopak był i mało pił. I nie wiedział, żeby sięgać tam, gdzie wzrok nie sięga. Rany, ten szlafrok jest tak wspaniały, że istnieje ryzyko, że facet, mężczyzna, konkubent czy kochanek zagarnie go bestialsko dla siebie. Jest ryzyko? Jest zabawa!

Zielony szlafrok Sensuelia

– Dobra, dobra, nie poznaję koleżanki… He he… Cicha woda… – powiedziałaby Lamia Reno. Idealny nie tylko na pokolacyjny wieczór, ale i wczesne śniadanie. Jak wczesne? Cholernie wczesne! Koronkowe wykończenia, satynowa delikatność i połysk, finezyjna kokardka na szyi z tyłu. No i ten śliczny gładziutki paseczek, który będzie wybawieniem dla niejednego faceta. Albo i nie – bądź co bądź – można go użyć do związania zbyt łapczywych dłoni. Ale to już zależy od własnych upodobań. Przyjemność albo orgazm – wybór należy do Ciebie!

About Author

Nimfo

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to Top